piątek, 10 października 2014

Bronią krzyża, negując doskonałość ofiary Jezusa

Bronią krzyża, negując doskonałość ofiary 

Jezusa


- To godzina próby dla naszej wiary; biskupi i katolicy nie mogą milczeć – powiedział w czwartek (26.11.2009; uw. moja) przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Józef Michalik o wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu w sprawie dopuszczalności obecności symboli religijnych w miejscach publicznych 
(Biskupi o krzyżach: Godzina próby dla wiary)
Dziwni ci hierarchowie katoliccy.
Bronią obecności krzyża w przestrzeni publicznej, ale w swojej teologii negują doskonałość i skuteczność ofiary Jezusa na krzyżu.
Każą ludziom wierzyć, że skutecznymi do zbawienia są ofiary mszalne odprawiane stale na nowo przez katolickich księży, których morale nie ma znaczenia.
Jeśli ofiara krzyżowa Jezusa była doskonała, to ofiary mszalne nie mają racji bytu; więcej, ofiary mszalne negują doskonałość ofiary złożonej na krzyżu przez Jezusa.
Jeśli ofiara Jezusa była doskonała a Jezus jest arcykapłanem na wieki, to traci rację bytu kapłańska służba katolickich księży, traci sens ich pośrednicza rola pomiędzy Bogiem a człowiekiem.

W co trzeba wierzyć aby dostąpić zbawienia
1. w skuteczność doskonałej ofiary złożonej na krzyżu raz na zawsze przez bezgrzesznego Jezusa,
2. czy w skuteczność ofiar mszalnych składanych codziennie stale na nowo przez katolickich księży-kapłanów, których morale – zgodnie z art. 1128 Katechizmu Katolickiego – nie ma znaczenia?

Kiedy zadawałem to pytanie na forach dyskusyjnych, katolicy czuli się mocno zakłopotani. Na ogół odpowiadali, że trzeba wierzyć w jedno i drugie.

Jakie są logiczne skutki ewentualnych odpowiedzi:

A. Jeśli trzeba wierzyć w (1), to ofiary mszalne nie mają racji bytu.
B. Jeśli trzeba wierzyć w (2), to Pan Jezus umierał nadaremnie.
C. Gdyby ktoś chciał powiedzieć, że zarówno w (1) i (2), to by znaczyło, że ofiara Jezusa nie była ani doskonała ani skuteczna do zbawienia, skoro musi być uobecniania / powtarzana w ofierze mszalnej.

Każdy trzeźwo myślący człowiek odpowie, że prawdziwą jest odpowiedź A.
Uświadomienie sobie tego stanowi potężne wyzwanie dla osób, które do tej pory wierzyły, że łaskę od Boga otrzymują przez udział w ofierze mszalnej.

Drodzy katolicy, krzyż, jako symbol, przypomina nam o ofierze złożonej na nim przez Jezusa za nasze grzechy. O wiele ważniejszą jest jednak nauka płynąca z krzyża, że ta ofiara została złożona raz na zawsze, że nie musi być powtarzana czy uzupełniana jakąkolwiek ofiarą mszalną. Kto broni obecności krzyża w przestrzeni publicznej a neguje doskonałość ofiary Jezusa na nim złożonej, broni innego krzyża i głosi innego Jezusa. Głosi po prostu fałszywą naukę o zbawieniu.

Brak komentarzy: