Nieomylność
papieska a Biblia
Zgodnie
z uchwałami soboru watykańskiego I i II nikt nie może poddać w
wątpliwość urzędu nauczycielskiego kościoła rzymskiego. Tylko
jego hierarchia może interpretować Biblię, zaś parafianie muszą
tę interpretację przyjąć jako pochodzącą od Boga, okazując
papieżowi ślepe posłuszeństwo, gdy przemawia on w sprawach wiary
i moralności.
Pius
IX na soborze w 1870 roku wymusił groźbą i szantażem dogmat o
nieomylności papieskiej. Kardynał katolicki J. H. Newman napisał
wtedy o papiestwie: "Doczekaliśmy się szczytu tyranii".(1)
Ten
sam papież, Pius IX w encyklice Quanta Cura zawarł Indeks Błędów,
stwierdzając że "doktryny czy brednie w obronie swobód
sumienia to absurd i najzaraźliwszy błąd, straszliwa plaga, której
należy się wystrzegać jak ognia."(2)
Znamienne,
że Jan Paweł II polecił niedawno beatyfikować tego papieża.
Katechizmy
wydane przed 1870 rokiem mówiły, że papież jest bez względu na
okoliczności tak omylny, jak każdy człowiek.(3) Ilustruje to
odpowiedź biskupa Purcella na sugestię protestantów, iż kościół
rzymski de facto uznaje papieża nieomylnym. Napisał on w 1837 roku:
"Żaden
inteligentny katolik nie wierzy w nieomylność papieża. Także ja i
wszyscy bracia w Chrystusie których znam, nie wierzą w to. Katolik
wierzy, że papież jest podatny na błąd, jak wszyscy ludzie.
Człowiek jest człowiekiem, nie ma zaś nieomylnego człowieka, czy
to w sprawach doktrynalnych czy moralnych."(4)
Zdanie
to biskup Purcell musiał zmienić w 1870 roku, kiedy papież Pius IX
presją i intrygą wymusił ten nowy i bezprecedensowy dogmat na
uczestnikach I soboru watykańskiego. Michael Walsh napisał:
"Autorytet
papieski w jego obecnej formie, wraz z doktryną o nieomylności
papieskiej nie ma potwierdzenia, nawet w teorii, ani u wczesnych
papieży, ani wśród chrześcijan przez pierwszych 500 lat
chrześcijaństwa."(5)
Roszczenia
do jakiejkolwiek papieskiej nieomylności rozbijają się o liczne
błędy popełnione przez papieży, którzy zaprzeczali sobie
nawzajem, a nawet stawali po stronie herezji. Marcelin (296-304)
popełnił bałwochwalstwo składając ofiarę w świątyni rzymskiej
bogini Westy. Papież Liberiusz (352-66) przyjął arianizm
odrzucając boskość Chrystusa, papież Zosimus (417-18) stanął po
stronie Pelagiusza, papież Honoriusz I (625-38) okazał przychylność
monotelitom, za co został pośmiertnie ekskomunikowany, Wigiliusz
(537-55) wziął stronę monofizytów. Grzegorz I (590-604) nazwał
antychrystem tego, kto przywłaszczyłby sobie tytuł biskupa
powszechnego, co uczynił papież Bonifacy III (607-608). Eugeniusz
IV (1431-39) zgodził się na przywrócenie Wieczerzy Pańskiej pod
postacią wina w Czechach, podczas gdy Pius II (1458) zgromił ten
zwyczaj. Papież Hadrian II (867-72) uznawał śluby cywilne, zaś
Pius VII (1800-23) potępił je. Sykstus V (1585-90) pochwalił
drukowanie i czytanie Pisma Świętego, podczas gdy Pius VII zganił
tych, którzy je czytają. Klemens XIV (1767-74) zniósł zakon
jezuitów, zaś Pius VII przywrócił go. Eugeniusz IV (1412-31)
potępił Joannę D'Arc skazując ją na spalenie jako czarownicę,
zaś Pius X (1903-14) beatyfikował ją, a Benedykt XV (1914-22)
kanonizował jako świętą. Urban VIII (1623-44) zagroził torturami
i śmiercią Galileuszowi, jeśli nie odwoła heliocentryzmu, zaś w
1992 roku Watykan przyznał, że ziemia jednak kręci się wokół
słońca. Pius XII (1876-1958) stwierdził, że ludzie wywodzą się
od wspólnego przodka Adama, zaś Jan Paweł II poparł teorię
ewolucji, według której człowiek biologicznie wywodzi się z
niższych form życia.
Historia
dowodzi ponad wszelką wątpliwość, że papieże są tylko ludźmi,
mogą i błądzą, także gdy wypowiadają się ex cathedra w
sprawach wiary. Katolicki historyk Gary Wills napisał:
"Katolicy
zapomnieli o starym, dobrym nawyku przypominania sobie nawzajem o
grzeszności papieży. Autorzy scen Sądu Ostatecznego, na przykład
Andre Orcagna (ok. 1308-1368) malowali osobę z papieską tiarą w
ogniu piekielnym, ukazując papieża, jako potępionego na wieki
grzesznika. Było to nie tylko rzeczą powszechną, ale i lekcją
wiary, nie zaś atakiem na nią. Papież może być autorytatywny w
swoim urzędzie, ale jako człowiek jest upadły i grzeszny, jak
wszyscy ludzie."(6)
Niektórzy
z papieży sami zaprzeczali temu, żeby biskupi Rzymu byli
nieomylni.(7) Jan XXII napisał w bulli Qui Quorundam w 1324 roku, że
doktryna o nieomylności papieskiej jest "dziełem diabła",
zaś papież Hadrian VI napisał: "Nie ma wątpliwości, co do
tego, że papież może błądzić w sprawach wiary. Czyni to, kiedy
naucza herezji za pośrednictwem osądu lub dekretu. Faktycznie,
wielu papieży było heretykami."(8)
To,
że papieże byli heretykami, nawet w świetle teologii katolickiej,
podważa doktrynę o sukcesji apostolskiej, gdyż zgodnie z
rzymskokatolickim prawem kanonicznym herezja wymaga ekskomuniki,(9)
zaś ekskomunikowany nie może być członkiem kościoła, a tym
bardziej jego głową! Mimo to, ostatni sobór kościoła rzymskiego
(Vaticanum II) zatwierdził dogmat o nieomylności papieża,
nakazując parafianom przyjąć go bez powątpiewania.
Sam
apostoł Piotr zaparł się Pana Jezusa trzykrotnie, dowodząc że w
sprawach wiary i moralności był omylnym człowiekiem. Piotr, nawet
gdyby był pierwszym biskupem Rzymu (na co nic nie wskazuje, jak
zobaczymy w kolejnym rozdziale) nie mógł przekazać swoim
sukcesorom tego, czego sam nie posiadał - nieomylności. Nieomylny
jest tylko Bóg. Dlatego żaden z proroków, patriarchów czy
apostołów nie uzurpował sobie tego, co papiestwo.
Apostoł
Paweł napisał, że każde nauczanie w sprawach duchowych, nawet
jego własne, musi podlegać ewaluacji w oparciu o Biblię (Gal.1:8).
Apostoł Jan zalecił szczególną ostrożność wobec każdego, kto
twierdzi, iż przemawia w imieniu Boga: "Umiłowani, nie każdemu
duchowi wierzcie, lecz badajcie duchy, czy są z Boga, gdyż wielu
fałszywych proroków wyszło na ten świat" (1J.4:1).
Miarą
prawdy dla wczesnego kościoła było Pismo Święte. Poglądy
apostołów musiały być z nią zgodne, jeśli miały być wiążące
dla chrześcijan. Dlatego też, kiedy Piotr wygłosił swoją opinię
podczas soboru jerozolimskiego, prowadzący zgromadzenie Jakub
przyjął ją dopiero, gdy ostała się w konfrontacji ze Słowem
Bożym (Dz.15:15). Berejczycy otrzymali pochwałę nie dlatego, że
bezkrytycznie przyjęli słowa Pawła, lecz dlatego, że "przyjęli
oni Słowo z całą gotowością i codziennie badali Pisma, czy tak
się rzeczy mają" (Dz.17:10).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz