czwartek, 23 stycznia 2014

Zwycięskie Życie w Jezusie Chrystusie

Zwycięskie Życie w Jezusie Chrystusie
"Rozdzielił morze ..." (PS 78:13-17 i 41). "Kusili Boga w sercu swym ..." (w. 14-18).
Psalm 78 z jednej strony ukazuje potęgę i cudowne dzieła Boga, a z drugiej nędzę i zawodność
starotestamentowego Kościoła (Kościołem Boga w Starym Testamencie był Izrael). My zaś, będąc
nowotestamentowym Bożym Kościołem możemy wiele się nauczyć z tamtych czasów, ponieważ
niektóre wydarzenia mają szczególnie istotne znaczenie również dla nas, nowotestamentowego
kościoła Pana Jezusa Chrystusa.
Izraelici przebywając w Egipcie żyli pod jarzmem niewoli. Pejczem zmuszani byli do wytwarzania
cegieł, budowania piramid, domów i innych ciężkich prac. Nie byli tam sługami tylko niewolnikami.
Potem Bóg posłał człowieka - Mojżesza, dając mu za pomocnika Aarona i Izrael został wyzwolony
z niewoli egipskiej - Chwała Panu. Podobnie jak my zostaliśmy wyzwoleni z jarzma grzechu, tak
Izrael z mocy Faraona. Faraon nie chciał słuchać, a zadaniem Mojżesza nie było przekonywanie
go, co zresztą i tak byłoby bezskuteczne. Bóg powiedział: nie bój się Mojżeszu, Ja potwierdzę me
Słowo poprzez znaki i cuda.
Wyzwolenie
Wyzwolenie jest dziełem Boga. Odkupienie jest również Jego dziełem. Ja sam nie mogę wiele
uczynić. Jedno co mogę, to zgodzić się na wyprowadzenie z Egiptu. To wszystko. Muszę zgodzić
się i być posłusznym. Jeżeli uczynię to, zwłaszcza dzisiaj zostanę wyprowadzony z Egiptu, z ziemi
niewoli, będę wyzwolony z życia w grzechu Bóg wskaże mi drogę ucieczki. To jedynie Boża
zasługa. On przemienił wodę w krew. Znaczące jest to, że przemienienie wody w krew było
pierwszym starotestamentowym cudem Boga, a przemienienie wody w 'wino' przez Jezusa,
pierwszym nowotestamentowym cudem. Istnieje pewna różnica między Starym, a Nowym
Testamentem. Jezus przyszedł, by przemienić wodę w 'wino'. Pamiętajmy o tym. Wyzwolenie z
Egiptu, oznacza wyzwolenie z naszego dawnego życia w grzechu. Wspaniale, lecz to jeszcze nie
wszystko.
Gdy lud Izraela został wyzwolony udał się na pustynię. Bóg stwarzając świat z pewnością myślał o
Izraelu, swym starotestamentowym Kościele. Mógł więc stworzyć piękny krajobraz, zielone
pastwiska, zapewnić dostatek bydła oraz studni ze słodką wodą. Lecz tak nie uczynił. Zamiast
tego, Pan pozwolił na to, aby między Egiptem, a ziemią obiecaną rozciągała się pustynia. Dowodzi
to, że absolutną wolą Boga, zarówno dla dzieci Izraela jak i dla nas dzisiaj, było to, aby po wyjściu
z Egiptu (mojego dawnego życia) doświadczyć swój lud na pustyni, dzielącej to państwo od ziemi
obiecanej (w nowe życie).
Dyscyplina
Jest to doskonały Boży plan dla mojego życia. Dlaczego? Woli Bożej oraz dyscypliny nie mógłbym
nauczyć się ani w Egipcie, żyjąc pod rządami Faraona, ani w Kanaan (Izrael). Mogę się tego
nauczyć jedynie w trudnych warunkach, w palącym słońcu wyschniętej pustyni, gdzie nie ma ani
chleba, ani wody. Tylko tam mogę rozwinąć prawdziwą duchową jakość ufności w Jezusie - bez
względu na to, co się dzieje. Alleluja! ... Tak wyglądał doskonały plan Boży: najpierw wyzwolić
Izrael z Egiptu, a potem uczyć go dyscypliny na pustyni. Musimy się jej nauczyć, jeżeli nie
będziemy mieć zaufania do Boga, nawet w najtrudniejszych okolicznościach staniemy się jak kłoda
na wzburzonym morzu, porywana przez każdą falę, miotana raz w górę raz w dół. To nie jest to
czego chce dla nas Bóg. On pragnie byśmy byli stabilni, abyśmy ufali Mu zarówno we dnie jak i w
nocy.
Z wędrówki Izraela po pustyni możemy się wiele nauczyć. Bóg nie pozwolił zginąć Izraelitom, lecz
dawał im wodę i zsyłał mannę, a nawet mięso. Sprawił, iż obłok był przy nich za dnia, a słup ognia
w nocy - wszystko to było czymś ponadnaturalnym. Tabernakulum okrywała natomiast chwała
Boża. Coś fantastycznego.
Na pustyni, dzieci Izraela otrzymały podstawy swej Bożej służby. Lud ten musiał nauczyć się jak
oddawać cześć Jahwe - na pustyni, nie w Kanaan. To właśnie będąc na pustyni, a nie w ziemi
obiecanej Izrael musiał nauczyć się ufać swemu Bogu jak kochającemu ojcu, który nie pozwoli im
zginąć z głodu i pragnienia. Pan prowadził swój lud czyniąc dla niego wiele cudów.
Rozwój
Pewnego razu ktoś zapytał mnie co by się stało gdyby Adam i Ewa nie ulegli pokusie węża. Co by
się stało?... Odpowiedziałem, iż wierzę w to, że za pokusą nr 1 przyszedłby test nr 2 a następnie
test nr 3.
Bóg nie wypróbowuje nas po to, by zobaczyć kiedy upadniemy, lecz dlatego, że wie, iż duchową
siłę możemy rozwinąć jedynie w trudnych okolicznościach, odpierając pokusy, przechodząc przez
próby na pustyni.
W innym wypadku nie mogłoby świecić w nas piękno świętości, a nasz chrześcijański charakter
nie dojrzałby. Jeżeli więc teraz nie przeszedłeś pomyślnie przez próbę, możesz być pewien, że
pojawi się ona po raz drugi i trzeci, aż do chwili, gdy przejdziesz przez nią pomyślnie. Wtedy Bóg
awansuje Cię do wyższego poziomu. Jest to jeden z powodów dlaczego jedni robią postepy
szybciej niż drudzy. Bóg pragnie byśmy stawali się coraz dojrzalsi, aby piekno świętości, piękno
Jezusa Chrystusa mogło osiągnąć swą pełnię!!! Nie osiągnęlibyśmy jej, gdyby każdy dzień
przynosił tylko same zwycięstwa. Wiem natomiast jedno: Bóg jest tym, który obroni mnie przed
niedźwiedziami i lwami oraz wybawi mnie z ręki Goliata.
Zaopatrywanie
Czy widzisz, że intencje Boga oparte są na miłości? Zrozumiałem kolejną uderzającą rzecz, gdy
będziemy zawsze podążać za prowadzeniem Ducha Świętego (obłok w dzień oraz słup ognia w
nocy) możemy być pewni, że Bóg zaspokoi nasze wszelkie potrzeby, gdyż manna zawsze spadała
tam gdzie był obłok. Jeżeli Izrael nie podążałby za obłokiem umarłby z głodu. Myślę, że nawet gdy
w nocy zabrzmiała trąba, Izrael podnosił się i szedł za słupem ognia.
Dlaczego w nocy? Ponieważ Izrael wiedział, że jeżeli nie pójdą za słupem ognia w nocy, nie będą
mieć rano śniadania. Tak, naprawdę musimy za Nim podążać. Każdy mężczyzna i kobieta, którzy
podążają za prowadzeniem Ducha Świętego nie muszą martwić się ani o chleb, ani o wodę. Jest
to tak samo pewne jak to, że Bóg jest na Swym tronie - oto Jego obietnica. "Mój Bóg zaspokoi
wszelką mą potrzebę, według Swego bogactwa w chwale, w Chrystusie Jezusie." Alleluja!
Musimy się tego nauczyć. W końcu, po 38 latach, lud Izraela doszedł do ziemi obiecanej Kanaan,
gdzie zdarzył się kolejny cud - rzeka Jordan rozstąpiła się, pozwalając im przejść.
Panowanie
Najpierw odbyło się wyprowadzenie z Egiptu, potem uczenie się dyscypliny na pustyni, a
następnie panowanie w ziemi obiecanej. Wyzwolenie, dyscyplina i panowanie - oznaczają
ODKUPIENIE!
Myślimy zapewne, że odkupienie oznacza pozostawienie popełnionych grzechów daleko za nami.
Jednak to nie wszystko, odkupienie znaczy o wiele więcej: jest to wyzwolenie z niewoli grzechu
oraz pozostawienie niewolniczych więzów daleko w Egipcie. Nie będę już popychany kijem
ciemiężcy - czytamy w 9 rozdziale Księgi Izajasza. Dzięki Bogu - jestem wolny - będę wychwalał
Jego Imię przez wszystkie dni mego życia na ziemi i w niebie.
Chciałbym teraz zwrócić waszą uwagę, na następującą rzecz. Czas wyzwolenia trwał ponad rok.
Nastepnie przez 38 lat Izrael uczył się ufać Jahwe, (dlatego powinieneś uczyć się cierpliwości!).
Panowanie w Kanaan trwało natomiast 500 lat.
Możesz osądzić sam siebie - trwające rok wyzwolenie, 38 lat dyscypliny tzn. uczenie się ufania
Bogu nawet w najcięższych okolicznościach oraz panowanie na tronie przez 500 lat. Czy
rozumiesz teraz zamysł serca naszego Pana? Boga zamiarem jest abyśmy władali razem z Nim.
Nie sądzę, aby Pan cieszył się z tego, że potykamy się o każdy kamień leżący na drodze. Bóg nie
stworzył nas po to, abyśmy siedzieli na gorącym piasku pustyni i ronili łzy. Z pewnością tak
czasami będzie. Jednakże Bożym planem przygotowanym zarówno dla Ciebie jak i dla mnie jest
to, abyśmy wszyscy panowali wraz z Nim i zwyciężali poprzez Jego siłę i moc Ducha Świętego.
Alleluja!
To wspaniałe! Żyjemy średnio około 80 lat. Jeden rok to około tydzień twojego życia. Trzydzieści
osiem lat to około cztery lata, natomiast przez pozostałą część życia powinniśmy panować i
zwyciężać ku chwale Boga!
Władcy
Bóg pragnie, by właśnie tak wyglądało nasze życie, abyśmy stali się dojrzałymi Chrześcijanami. Im
wcześniej wyciągniemy z tego wnioski, tym szybciej Bóg uczyni nas władcami. Nie może rządzić
ten, kto wcześniej nie nauczy się być posłusznym. Im wcześniej nauczymy się posłuszeństwa, tym
szybciej Bóg uczyni nas władcami w Swym Królestwie... Kiedy w końu to zrozumiałem - wydawało
mi się, że jest to zupełnie nowa wizja. Bóg nie powołał nas po to, aby gnębił nas nieprzyjaciel -
jesteśmy dziećmi Boga, który pragnie, abyśmy panowali nad ciałem stojąc w mocy Jego
majestatu. Grzech nie powinien mieć nad nami przewagi. To my powinniśmy mieć przewagę nad
nim. Także duch bojaźni nie powinien mieć nad nami przewagi. To my powinniśmy nad nim
panować w Imieniu Jezusa. Powinieneś panować zarówno nad pożądliwościami ciała, jak i nad
wszystkim innymi rzeczami które cię zniewalają! Powinieneś zasiąść na tronie w Imieniu Jezusa i
władać w mocy Jego majestatu... oto nasze docelowe powołanie: panować wraz z Jezusem
Chrystusem!
Izraelici musieli się wiele nauczyć. Zanim zostali wyzwoleni, byli w niewoli Egipskiej przez 400 lat.
Oznaczało to dla nich 400 lat ciemności i poniewierki, nie licząc być może czasów Józefa.
Zupełnie pognębiony i pozbawiony swej tożsamości lud Izraela, po wyprowadzeniu z niewoli
musiał nauczyć się ufać swemu Bogu.
Przemiana
Po wyprowadzeniu z Egiptu Izraelici musieli zmienić zarówno swój sposób myślenia, swój język
oraz wygląd zewnętrzny. Wszystko musiało ulec przemianie i odnowie. Lud Izraela wkraczając w
zupełnie nową fazę został zmuszony aby zebrać swe siły do walki i odpierać ataki nieprzyjaciela.
Być może jesteś jeszcze na pustyni albo już w Kanaan, lecz nigdy nie zapominaj o tym, jak było w
Egipcie, z którego wyzwolenie trwało cały rok. Nauka dyscypliny 38 lat, a panowanie 500 lat. Oto
czego Bóg od nas wymaga: nie możemy znajdować się pod wpływem diabła: ani nasz umysł, ani
nasze ciało, może nad nami panować jedynie Duch Święty. Musimy dać Bogu szansę, zaufać Mu,
a wtedy On stworzy nam słup ognia, za którym będziemy mogli podążać. Będąc na pustyni,
Izraelici zapewne nie przebierali się na noc do snu, ponieważ nie wiedzieli nigdy kiedy zabrzmi
trąba - nie dając im możliwości przyodziania się. Był czas tylko na to, by zwinąć namioty, zarzucić
je na plecy i prędko podążać za słupem ognia.
Gotowość
Zawsze musimy być w stanie duchowej gotowości. Najgorszą dla nas rzeczą jest zasiedzenie.
Jeśli chociaż raz stracisz z oczu obłok lub słup ognia, możesz ujrzeć go dopiero za rok, a ponowne
jego odnalezienie jest bardzo trudne.
Bądźmy więc w gotowości, dotrzymujmy kroku, pozostańmy w szeregu, by powstać gdy zabrzmi
trąba. W innym wypadku możemy stracić swe pożywienie!
Ucieczka jest prosta. O wiele trudniej jest uczyć się dyscypliny, ale właśnie to jest Bożą intencją i
planem na nasze życie. W chwili gdy to zrozumiesz, staniesz na drugim brzegu Jordanu
rozpoczynając kolejną fazę swego życia: panowania i przezwyciężania wszelkiego zła, które cię
otacza.
Nie będziesz już więcej płacił nikomu daniny, wszyscy będą płacić ją tobie. Tak jak Dawidowi.
Przez całe jego życie składali mu daniny. U swoich stóp miał królów ziemi - Chwała Panu! Leżeli
oni u jego stóp. Dawid panował, a Boże błogosławieństwo spływało na niego.
Zostaliśmy powołani by panować w Imieniu Jezusa!

Brak komentarzy: